Udana inauguracja sezonu piłkarskiego 2015/2016 w Trąbkach Wielkich

orzelpotok20158_12915 sierpnia 2015 w Trąbkach Wielkich miała miejsce inauguracja sezonu 2015/2015 V ligi grupy I Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w Gdańskiej. Gospodarze LKS Orzeł podejmowali sąsiadów za miedzy GSS Potok Pszczółki.

Z informacji jakie dobiegały przed sezonem oba zespoły przechodziły kryzys tzw. „finansowy”. Wśród tych informacji była również o wycofaniu drużyn z rozgrywek. Zarządom obu drużyn udało przełamać chwilowo kryzys i ostatecznie wystartowały w walce o IV ligę, a może tylko o utrzymanie się w V lidze. Jak już wszystkim sympatykom wiadomo reorganizacja III ligi spowoduje, że z IV i V ligi może spaść nawet połowa aktualnego składu poszczególnych tabel.
Mecz w Trąbkach Wielkich rozpoczął o huraganowego ataku Orła. W 2 minucie po wykonanym rzucie wolnym, piłkę sparował golkiper Potoku , ale dobitka debiutującego w barwach Orła Sebastiana Bary znalazła drogę do bramki. Wszyscy kibice zostali mile tym faktem zaskoczeni. Odwrotnie było wśród obozu i drużyny Potoku.
Potok po stracie gola za wszelką cenę chciał wyrównać stan meczu. Dwukrotnie w krótkim czasie stworzył sobie tzw. sytuacje bramkowe. Orzeł po szybkich kontrataków też mógł podwyższyć stan meczu. Sytuacji bramkowych nie wykorzystali Przemysław Czerw i Adrian Schuchardt. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Orła 1:0. W przerwie kibice ocenili pierwszą połowę meczu „jako na średnim poziomie”. Zawody odbywały się w temperaturze ok. 30 stopni C. przy lekkim wiatrze.
Druga połowa w pierwszej części była wyrównana. Od 30- tej minuty to Potok zwiększył siłę ataku i co raz zagrażał bramce Orła. W tym czasie Remigiusz Moskwa dwukrotnie pięknymi robinsonami obronił piłki które zmierzały w samo okienko bramki Orła. Potok opanował środek boiska i co raz stwarzał sytuacje podbramkowe. W bardzo krótkim czasie czterokrotnie rozpoczynali grę od wykonania rzutu rożnego. Trener Orła w tym czasie dokonał zmian zawodników bardzo zmęczonych grą i warunkami atmosferycznymi. W tym okresie kiedy większość piłkarzy Potoku przebywało na połowie Orła, gospodarze wyprowadzili trzy kontry z których przy odrobinie większego szczęścia powinni zdobyć bramki. Z minuty na minutę na boisku podnosiła się temperatura w grze obu zespołów, a sędzia żółtymi kartonikami ją chłodził. Mecz został przedłużony o 5 minut i w tym czasie Orzeł się dwoił i troił , a by utrzymać wynik. Po ostatnim gwizdku w obozie Orła zapanowała radość z ciężko wywalczonego zwycięstwa i trzech punktów. Jak przystało na dżentelmenów boiska zawodnicy obu drużyn podziękowali sobie za grę.
Orzeł zagrał w składzie: Moskwa Remigiusz –  Dończyk B., Dończyk T., Groszek, Balcer Łukasz -Warda, Dampc, Kobylarz M.(88′ Żabiński), Czerw (58′ Rzepecki Rafał) – Schuchardt (81′ Kobylarz R.), Bara Sebastian (83′ Bartosik).

info i foto wkempa

The following two tabs change content below.

adminka - Anita Zielke

Materiał dodany przez administratora strony.