W spotkaniu z Ministrem Sportu i Turystyki Witoldem Bańką, Wiceministrem Sportu i Turystyki Jarosławem Stawiarskim oraz Dyrektorami Departamentu Sportu dla Wszystkich Dariuszem Buzą oraz Departamentu Kontroli i Nadzoru Dariuszem Rogowskim udział wzięli animatorzy pracujący, w ramach projektu Lokalny Animator Sportu, na orlikach w całej Polsce.
Dyskusja, wymiana doświadczeń i pomysłów, zapowiedź dalszej pracy – to efekt dzisiejszych konsultacji, które odbyły się w siedzibie Ministerstwa Sportu i Turystyki.
– To właśnie dzięki Państwa pracy orliki tętnią życiem. Chcemy z Wami dziś przedyskutować kwestie związane z programem Lokalny Animator Sportu. Nie chcemy robić niczego bez informacji ze środka – czyli od Was. Chcemy się wspólnie zastanowić, jak ten program powinien być realizowany w przyszłym roku, czy można dokonać zmian by było lepiej i efektywniej i w jakim obszarze te zmiany powinny zaistnieć. Jestem dziś po to, żeby Was słuchać – przywitał animatorów minister Witold Bańka.
– Dziękuję w imieniu wszystkich obecnych animatorów za zaproszenie. Osoby, które przyjechały do Warszawy są tutaj nie dlatego, że się znamy, ale dlatego, że naprawdę wiedzą co powinien robić dobry animator. Chciałem dziś też, w imieniu wszystkich, raz jeszcze podziękować za interwencją i wstawiennictwo za nami, kiedy były problemy z wypłatami środków. Dziękujemy także za to zaproszenie – powiedział w imieniu gości Arkadiusz Mierkowski.
Dyskusja została podzielona na trzy części. W pierwszej głos zabrali wszyscy zebrani na sali. Opowiedzieli jak wygląda codzienna praca animatora i co jest dla nich najważniejsze w prowadzeniu zajęć sportowych.
– Orlik jest współczesnym podwórkiem. To miejsce ważne społecznie. Przygotowując ofertę trzeba dać coś każdej grupie społecznej bez podziałów. Nie nastawiamy się na wyniki sportowe i rywalizację. Ja chcę zaszczepić ruch i aktywność fizyczną. Mamy różne dyscypliny, nie tylko piłkę nożną, bo orliki są miejscami społecznymi. Ludzie czują, że to jest ich miejsce i o nie dbają – powiedział Krzysztof Tomasik, animator z Gniewkowa.
– Ważne, że orlik jest miejscem bezpiecznym i czystym. Tu dzieci często pierwszy raz spotykają się ze sportem w zorganizowanej formie. Celem jest stworzenie miejsca dla nich bezpiecznego – mówił Dariusz Małecki ze Środy Wielkopolskiej, który animatorem jest od sześciu lat.
W drugiej części zatytułowanej: Animator czy klucznik? Animatorzy zaprezentowali swoje stanowisko dotyczące funkcjonowania orlików. Wypowiedzieli się także ci, którzy zajmowali się kontrolą obiektów.
– Koordynowałem orliki i zauważałem też złe praktyki, ale są pasjonaci, którzy robią dużo dobrego z własnej inicjatywy. Jak ktoś robi więcej niż otwieranie i zamykanie bramy, to dlatego, że mu się po prostu chce – zauważył Łukasz Kostuch z Krakowa.
– Skontrolowałem około 40 orlików. Spotykałem się z różnymi przypadkami. Zdarzyło się, że pomyliłem boisko i trafiłem nie tu, gdzie kontrola była zapowiedziana. Nikt niczego tam nie koordynował, dzieci biegały jak chciały. Dopiero gdy wyjaśniło się kim jestem było zmieszanie i konsternacja. Nikt nie panował nad tym orlikiem. Ale w większości przypadków było widać pracę animatora i zaangażowanie – mówił Zbigniew Serociński z Olsztynka.
Ostatnim punktem była dyskusja o przyszłości orlików i programu Lokalny Animator Sportu. Goście przyznali, że zaangażowani i oddani animatorzy stanowią około 20 % całej społeczności animatorów. W całym kraju jest ich około trzech tysięcy.
– Orlik to miejsce, w którym najważniejszy jest sport powszechny. Dlatego chcemy, aby obiekty były otwarte dla wszystkich. Zależy nam na tym, by pracę na tych obiektach wykonywali naprawdę oddani sprawie, zaangażowani i odpowiednio wykształceni ludzie. Informacja, że takie osoby stanowią tylko około 20% wszystkich animatorów jest bardzo niepokojąca – dodał Minister Sportu i Turystyki Witold Bańka.
Jednym z rozwiązań dla prawidłowego funkcjonowania programu będzie zmiana projektu, w taki sposób by można było wybrać spośród rzeszy animatorów, tych najbardziej zaangażowanych, tych, którzy odnajdą sportowe talenty, dadzą lokalnej społeczności jak najwięcej inspiracji do zdrowego trybu życia i będą upowszechniać sport.
To nie ostatnie spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Sportu i Turystyki z animatorami orlików. Obie strony uzgodniły, że aby projekt mógł działać prawidłowo potrzebny jest dialog i jasne wyrażanie swoich stanowisk. W tym celu minister Witold Bańka i przedstawiciele środowiska animatorów ustalili, że jeszcze w tym roku odbędzie się spotkanie mające na celu przeprowadzenie konsultacji dotyczących zmian w systemie na kolejny rok.
– Mamy przygotowaną „mapę drogową”, ale jest jeszcze dużo pracy – zapowiedział minister Witold Bańka. Na kolejnym spotkaniu roboczym przedstawiciele zarówno animatorów, jak i właściwego departamentu MSiT zaprezentują pomysły i projekty dotyczące 2017 roku.
źródło: http://www.msport.gov.pl/
Info nadesłał wkempa
adminka - Anita Zielke
Ostatnie wpisy adminka - Anita Zielke (zobacz wszystkie)
- „Senior w dobrej formie”- program on-line - 24 listopada 2024
- Ostatnia droga śp. Romana Zielke - 18 listopada 2024
- Zmarł Roman Jan Zielke, zasłużony działacz LZS, prezes Gminnego Zrzeszenia LZS w Trąbkach Wielkich - 15 listopada 2024